Śniadanie na trawie, piknik na łące albo spacer w parku… co łączy te przyjemne sposoby spędzania czasu na wolnym powietrzu? Być może zabrzmi to brutalnie, ale… duże ryzyko, że padniemy ofiarą Ixodes ricinus, czyli kleszcza pospolitego.
Kleszcze to przedstawiciele gromady pajęczaków, podobnie jak pająki i roztocza. Nawet dorosłe osobniki, zanim powiększą znacznie swoje rozmiary w wyniku pasożytowania, przypominają nieszkodliwe małe pajączki. Te niewinnie wyglądające stworzenia są jednymi z najbardziej niebezpiecznych pasożytów mogących zaatakować człowieka oraz inne zwierzęta. W Polsce występuje kilka gatunków kleszczy, wśród których najczęściej spotykany jest Ixodes ricinus, kleszcz pospolity.
Często tak małe, że niewidoczne, są w stanie poważnie zaszkodzić nie tylko kotu lub psu, ale także człowiekowi, pasożytując na niczego nieświadomej ofierze nierzadko przez kilka dni, aż do nasycenia się jej krwią, zwiększając przy tym, w spektakularny sposób swoje pierwotne rozmiary.
Kleszcze towarzyszą nam od wczesnej wiosny, tuż po ustąpieniu mrozów, biorąc pod uwagę znaczne zmiany w naszej strefie klimatycznej, aż po późną jesień. Trudno unikać ich środowiska „żerowania” , gdyż można znaleźć je prawie w każdym klimacie i przestrzeni, także w okolicy zamieszkałej, w ogrodach, altankach działkowych itp. Tereny, które preferują to te o wysokiej wilgotności i umiarkowanej temperaturze; lasy liściaste i mieszane, łąki, krzewy i przybrzeżne zarośla jezior i rzek. Zróżnicowanie występowania jest związane głównie z cyklem rozwojowym kleszczy, które przeobrażają się od najmniejszego stadium – larwy, poprzez nimfę wielkości ziarnka maku, do osobnika dojrzałego, wielkości dużej główki szpilki. W dwóch pierwszych stadiach kleszcze bytują w niższych partiach ekosystemu, w trzecim znacznie wyżej- na drzewach, z którymi zwykliśmy je kojarzyć. Wniosek z tego taki, że należałoby się zabezpieczać przed kleszczami dosłownie i w przenośni od stóp do głów.
Kleszcze przyczepiają się , zaopatrzone w aparat kłująco-ssący, do dowolnej części ciała człowieka czy zwierzęcia, u ludzi są to zwykle ręce, nogi, głowa i uszy, okolice stawów, pachwiny, fałdy skórne. Ze względu na fakt, że są początkowo bardzo niewielkich rozmiarów oraz że ślina kleszczy ma właściwości znieczulające, nie tylko nie czujemy ich ukąszenia, ale i bez trudu mogą przemieszczać się niezauważone, aż do momentu nasycenia się krwią, kiedy albo odrywają się od ciała ofiary albo pozostają w nim nawet na wiele godzin czy dni.
Ixodes ricinus nie budziłyby tak dużych emocji gdyby nie fakt, że często przenoszą choroby, wśród których najpoważniejsza to borelioza inaczej krętkowica kleszczowa, przewlekła choroba bakteryjna. Znana także pod nazwą choroby z Lyme, wywoływana przez Borrelia burgdorferi choroba ta jest przenoszona wraz z ukąszeniem zakażonego nią kleszcza-nosiciela. Zarówno u ludzi jak i u zwierząt, już po niespełna 2 dobach pasożytowania kleszcza na skórze, jeśli mamy do czynienia z nosicielem bakterii, jego obecność może powodować poważne konsekwencje zdrowotne, a zakażone Babesziosą zwierzęta, szczególnie szczeniaki poniżej roku życia, narażać nawet na śmierć.
Nie każde ukąszenie prowadzi do zakażenia, jednak warunki klimatyczne mogą sprzyjać rozprzestrzenianiu się kleszczy zakażonych wirusem zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych i mózgu, czy bakteriami wywołującymi boreliozę. Istotnym czynnikiem jest także czas kontaktu ze skórą ofiary. W przypadku kleszczowego zapalenia mózgu to zaledwie kilka godzin, gdy mowa o boreliozie, może ono nastąpić po upływie doby. Objawem wczesnej fazy boreliozy jest tzw. “rumień wędrujący” zaczerwienienie o średnicy od kilku do kilkunastu centymetrów, stopniowo rozszerzające się, powodujące świąd i pieczenie. Mogą mu towarzyszyć objawy ogólnoustrojowe: gorączka, uczucie zmęczenia, ból głowy, mięśni i stawów oraz powiększenie węzłów chłonnych. Zwykle atybiotykoterapia prowadzi do całkowitego wyleczenia, podczas gdy nierozpoznana lub nieleczona borelioza zagraża licznymi powikłaniami, jak zapalenie mięśnia sercowego, nerwów czaszkowych, a także zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, nie wspominając o przewlekłych zmianach skórnych, zmianach zapalnych stawów i szczególnym zagrożeniu dla kobiet w ciąży (ryzyko uszkodzeń płodu lub nawet poronienia).
Kleszczowe zapalenie mózgu to choroba, przeciw której skutecznie zabezpieczają nas odpowiednie szczepienia, zalecane zwłaszcza osobom profesjonalnie związanym z terenami leśnymi i zielonymi; pracownikom straży pożarnej i granicznej, rolnikom, turystom. Pamiętajmy jednak, że szczepienia są skuteczne na miesiąc przed sezonem zintensyfikowanej aktywności kleszczy.
Jak już wspomniano, zwłaszcza gdy chodzi o naszego anty-bohatera, czynnik czasu ma ogromne znaczenie, dlatego też należy we właściwy sposób usunąć, wyciągnąć lub wykręcić go ze skóry, najlepiej pęsetą. Dostępne są specjalne urządzenia do wyjmowania kleszczy. Powinno się także uważać, aby podczas usuwania wyjąć kleszcza w całości, celem uniknięcia stanu zapalnego wywołanego pozostałością fragmentu pajęczaka w naszym ciele. Po wyjęciu pasożyta, ranę należy przemyć środkiem dezynfekującym, miejsce ukłucia obserwować przez kilka tygodni, a w razie pojawienia się nietypowych zmian skórnych, niezwłocznie zgłosić się do lekarza. W przypadku podejrzenia, że zwierzę zostało zaatakowane przez kleszcza, najlepiej zachować usuniętego osobnika i natychmiast skontaktować się z lekarzem celem bliższej weryfikacji gatunku, z którym mamy do czynienia, co ułatwi profilaktykę bądź leczenie.
O ile względnie rozpowszechniona jest wiedza o tym, że do zakażenia opisanymi wyżej chorobami odkleszczowymi dochodzi w czasie ukłucia przez nosiciela drobnoustrojów chorobotwórczych, o tyle bagatelizowane są zakażenia poprzez spożycie niepasteryzowanego mleka i jego pochodnych, w przypadku gdy znalazłby się w nich wirus kleszczowego zapalenia mózgu. Tych ostatnich jesteśmy w stanie uniknąć, przestrzegając podstawowych zasad higieny przetwarzania żywności, przed pierwszymi możemy się zabezpieczyć stosując środki o działaniu odstraszającym, czyli repellenty.
Udając się w miejsca zagrożone występowaniem kleszczy, poza możliwie dopasowaną, odpowiednią odzieżą ochronną (nakrycie głowy, pełne buty, długie spodnie), utrzymaną w jasnej kolorystyce, by łatwiej sprawdzić po powrocie ewentualną obecność kleszcza, powinniśmy stosować repellenty , nanoszone bezpośrednio na skórę, odzież lub w postaci sprayu do stosowania w odpowiedniej odległości od ciała.
W naszej ofercie znajdą Państwo kilka tego rodzaju produktów, skutecznie chroniących przed ukąszeniem kleszcza. Poniżej przedstawiono pokrótce ich specyfikę.
Preparat na kleszcze Ultrathon spray DEET 25%
To preparat na kleszcze, odporny na deszcz, wilgoć oraz pot. Produkt o wysokim stężeniu substancji odstraszającej DEET 25%, skutecznie chroniący przed komarami, kleszczami, meszkami oraz pozostałymi insektami. Preparat Ultrathon jest całkowicie odporny na wilgoć, deszcz oraz pot. Substancja czynna o spowolnionym uwalnianiu DEET w stężeniu 25% sprawia, że środek ten chroni nawet do 8 godzin.
Polecamy także środeki na kleszcze firmy Mugga.
Preparat Mugga jest dostępny również formie Roll-on.
Kieszonkowy odstraszacz kleszczy Skudo human.
Dla tych, którzy zechcą dodatkowo „uzbroić się” się przed kleszczami, mamy produkt specjalny: kieszonkowy odstraszacz kleszczy Skudo human.
Elektroniczny odstraszacz kleszczy i pcheł Skudo pozwala w sposób niezagrażający naszemu zdrowiu uniknąć ukąszenia przez owady. Idealne urządzenie dla podróżników, myśliwych, leśników, wędkarzy, działkowiczów, ogrodników oraz innych osób narażonych na atak kleszczy.
Wszystkie dostępne odstraszacze kleszczy znajdą Państwo na stronie naszego sklepu.
Zapraszamy również do sklepu stacjonarnego gdzie wykwalifikowany personel pomoże Państwu w doborze preparatów dopasowanych do Państwa potrzeb.
© Linarem. Wszelkie Prawa Zastrzeżone. All Rights Reserved.
(opryski na kleszcze, kleszcz u człowieka, ochrona przed ukąszeniem kleszcza, ukąszenie kleszcza, ugryzienie kleszcza, środki przeciw kleszczom, sposób na kleszcze, preparat na kleszcze, na kleszcze, borelioza, kleszcz. kleszcze)